NIESPODZIANKA
Alison siedziała na tylnych miejscach samochodu, który należał do jej najlepszego przyjaciela. Nie
przysłuchiwała się Alexowi, który rozmawiał o czymś wraz ze znajdującą się obok niego Amandą, gdyż rozmyślała o swoim dzisiejszym śnie, który spowodował, że z trudem mogła ponownie usnąć. Doskonale pamiętała, że szła samotnie korytarzem w rękach trzymając szkolne książki, była zamyślona i na nic nie zwracała uwagi. W pewnym momencie ktoś przez przypadek uderzył ją w ramię, co spowodowało, że podręczniki spadły na ziemię. Nie widziała twarzy swojego oprawcy, lecz gdy oboje schylili się po upuszczone rzeczy, dotknęli się rękoma i po chwili spojrzeli sobie w oczy. Jego niebieskie tęczówki nie były tak intensywne, jak u niej lecz od razu poczuła w brzuchu przyjemny skurcz. Nim chłopak zdążył cokolwiek powiedzieć, Alison przebudziła się z okropnym bólem głowy i lekkim potem, który sklejał jej włosy. Była przyzwyczajona do tego, że w nocy budziła się cała z grzana, jednak nigdy żaden sen nie wydawał jej się tak realistyczny jak tamten.
-Alison – zwrócił się w jej kierunku czarnowłosy nastolatek, który przyglądał się jej w lusterku. – Alison, słuchasz mnie?
Murray wyrwana z rozmyśleń spojrzała na Alexa, który jak zwykle uśmiechał się od ucha do ucha, przy tym odsłaniając rząd swoich równych zębów, które idealnie pasowały do jego śniadej karnacji i ciemnych włosów.
-Nie, przepraszam. Mówiłeś coś? – zapytała rozkojarzona, rozglądając się po okolicy. Już za chwilę powinni dojechać na parking znajdujący się przed California High School
-Jesteś taka sama jak Amy – prychnął rozbawiony. – Obie często odlatujecie do własnego świata i nie zwracacie uwagi na otaczającą was rzeczywistość. Naprawdę jestem aż tak nudny? – spytał spoglądając na ciemnowłosą brunetkę oraz na swoją drugą przyjaciółkę.
-Naprawdę chcesz znać odpowiedź? – Rozbawiona Amanda poprawiła niesforny kosmyk swoich włosów, z drwiną w oczach przyglądając się swojemu najlepszemu przyjacielowi.
-Nic nie mów, Collins – powiedział z udawaną powagą. – No chyba, że od dzisiejszego dnia chcesz chodzić i wracać ze szkoły na piechotę.
Amy chcąc uspokoić Alexa dotknęła w delikatny sposób jego szczupłej dłoni, którą trzymał na drążku zmiany biegów. Na twarzy Alison pojawił się szeroki uśmiech kiedy przyglądała się swoim znajomym. Gdy była młodsza wraz z mamą sądziła, że Amandę oraz Stonema połączy wyjątkowe uczucie, które sprawi, że już zawsze będą razem. Jednak gdy robiła się coraz starsza sądziła, że oprócz prawdziwej przyjaźni nic między nimi nie będzie.
-Nie denerwuj się tak Alex, bo złość piękności szkodzi – odparła swoim słodziutkim głosikiem Alison, która
lubiła droczyć się z siedemnastolatkiem. – Już chyba…
-Nie prowokuj mnie Ali. – Przerwał jej w połowie zdania, ze zmarszczonymi brwiami przyglądając się jej w lusterku. Starał się zachować kamienny wyraz twarzy, ale niestety wychodziło mu to z trudem co spowodowało, że jasnowłosa brunetka wybuchła głośnym śmiechem. Dołączyła do niej także Amanda, która cały czas trzymała za rękę mulata.
-Bardzo śmieszne – rzekł sarkastycznie przewracając oczami. – Proszę bardzo, nadal nabijajcie się ze swojego najlepszego przyjaciela. To wiele o was świadczy.
-Oh Alex, nie bądź już taki poważny. – Amy przysunęła się do swojego najlepszego przyjaciela i głowę oparła na jego ramieniu. – I tak wiesz, że obie cię bardzo mocno kochamy.
-Pewnie. – W jego głosie słychać było sarkazm. – Czasem zaczynam w to wątpić.
Alison nie przysłuchiwała się dalszej rozmowie jej przyjaciół, gdyż przyglądała się szkolnemu budynkowi, do którego już dojeżdżali.
Kilkupiętrowa, wiktoriańska szkoła wykonana z piaskowej cegły otoczona była przez parking, trawniki, na
których uczniowie zwykli spędzać większość dnia, boisko z trybunami oraz szatnię. Szeroki dziedziniec prowadził do głównego wejścia, oraz korytarza, który znajdował się na zewnątrz budynku, co w Kalifornii nie jest niczym dziwnym.
-Nie rozumiem kto układał ten plan. Zaczynać poniedziałek matematyką to najgorsza rzecz na świecie – powiedział Alex podirytowany swoim planem lekcji.
-My mamy hiszpański – odpowiedziała Amanda poprawiając swoje włosy, które bezwiednie opadały na jej ramiona. Collins nie przepadała za językami obcymi z powodu nauczycieli, którzy jej zdaniem prowadzili lekcję w nieciekawy sposób. Na dodatek uczyła się już tego wszystkiego kiedy miała trzynaście lat i uważała to za stratę czasu. Jedynym dla niej plusem było to, że na ten przedmiot uczęszczała ze swoją przyjaciółką.
Alison dzisiejszego dnia czuła się dziwnie, przeczuwała, że wydarzy się coś ważnego. Myślami cały czas wracała do swojego snu, a dokładniej do niebieskich oczu, które spowodowały, że czuła się tak jakby jej życie uległo całkowitej zmianie. Chciała poznać chłopaka, który jej się przyśnił. Mówi się, że niektóre sny się spełniają, a ona miała nadzieję, że tak właśnie będzie z tym.
-Alison, idziesz? – spytała się jej Amanda, która wraz z wyższym od siebie chłopakiem szła w kierunku szkolnego budynku.
-Pójdę najpierw do łazienki. Spotkamy się w gabinecie.
Amy przez pewien moment ze zmarszczonymi brwiami przyglądała się swojej najlepszej przyjaciółce, aż w końcu wraz z Alexem ruszyła szybkim krokiem w stronę swoich szafek.
Ali z zaciekawieniem powoli szła za nimi, przy tym się im przyglądając. Zawsze uważała, że siedemnastolatek jest bardzo przystojny, jednak nie potrafiłaby się z nim związać. Traktowała go jak brata i nie wyobrażała sobie, że kiedyś mieliby być razem, wziąć ślub i mieć dzieci. W roli jego małżonki już bardziej widziała Amandę, jednak najwidoczniej Alex też nie był nią zainteresowany. Czasem Alison zastanawiała się czy nie jest on przypadkiem gejem, lecz szybko odsuwała od siebie tą myśl. Nie przestałaby przyjaźnić się z Alexem tylko dlatego, że czuję większą więź z osobami tej samej płci, nie miało to dla niej większego znaczenia, bo kochałaby go mimo wszystko.
Brunetka idąc szerokim korytarzem wyłożonym piaskowcem rozglądała się po przestronnym dziedzińcu szkoły. Kilka grupek uczniów wciąż stało w cieniu pod drzewem śmiejąc się z czegoś, niektórzy biegli przez zielony trawnik w stronę boiska, zapewne mieli teraz lekcję wychowania fizycznego. Murray przyspieszyła tempa, ponieważ na korytarzu zaczęło pojawiać się więcej ludzi, a ona chciała jeszcze skorzystać z toalety przed bardzo ciekawą lekcją hiszpańskiego.
Alison głośno westchnęła kiedy zauważyła, że przy porcelanowych umywalkach stoją dwie – starsze o rok – dziewczyny, które poprawiały swój makijaż. Gdy tylko zauważyły siedemnastolatkę z drwiną spojrzały na nią, przyglądając się jej od góry do dołu. Donna i Kim, bo tak miały na imię, nienawidziły tej drobnej siedemnastolatki oraz jej przyjaciółki, gdyż zamiast ich dwóch do cheerleaderek przyjęto pierwszoklasistki.
Donna była pustą i zakochaną w sobie dziewczyną, która martwiła się jedynie o to, czy jej długie, brązowe włosy się przypadkiem nie przetłuściły oraz czy makijaż nie spłynął. Uwagę przykuwa nie tylko jej śniady odcień skóry, czy brązowe oczy lecz duże, a można i nawet rzec ogromne usta, które wyglądają jakby przeszły niejedną operację plastyczną. Wiele osób drwi z niej z tego powodu, jednak ona uważa, że to jej wielki atut, który pomaga w paru sytuacjach. Wysoka i szczupła, lecz niestety niezbyt wygimnastykowana przez co nie miała szans, by dostać się do drużyny. Przyjaźni się z Kim, którą się wysługuje oraz wmawia jej, że jest zbyt gruba i brzydka. Oczywiście nie jest to prawdą, gdyż Donna porównaniu z nią nie należała do najładniejszych osób.
Każdy zastanawiał się dlaczego taka osoba jak Kim, przyjaźni się bezmyślną lalunią. Oczywiście ta osiemnastolatka dbała o siebie, jednak nie przesadzała z makijażem jak jej przyjaciółka. Długie, falowane włosy podkreślają jej kości policzkowe oraz drobną posturę ciała. Przez Donnę, która wmawiała jej, że jest zbyt gruba i mało wysportowana zaczęła się odchudzać, przez co każdy podejrzewał ją o anoreksję lub bulimię, ale oczywiście wszystkiego się wyparła. Dostała się do drużyny, jednak zdecydowała, że nie zostawi swojej przyjaciółki i zrezygnowała.
-A gdzie jest twoja psiapsiółka? – zagadała do Alison, piskliwym głosem Donna. Ta drobna brunetka nie
lubiła kłócić się z ludźmi, a zwłaszcza ze swoim wrogiem, więc udawała, że nie zwraca na nią większej uwagi.
-Bez niej już nie jesteś taka groźna – dodała Kim, przybliżając się do Murray i w palce chwytając dwa pasemka jej rozpuszczonych włosów. Zaczęła nimi kręcić, co nie spodobało się Ali, która odsunęła się od wysokiej i zbyt chudej dziewczyny.
-Możesz mnie zostawić? – spytała lekko podenerwowana, kątem oka przyglądając się odbiciu Donny i Kim, które z drwiną się jej przyglądały. Odkręciła kran, a następnie lekko zmoczyła swoją twarz, na której pojawiły się lekkie rumieńce.
-Czyli nasza mała dziewczynka potrafi mówić – odparła rozbawiona Donna. – Zawsze sądziłam, że należysz do tych nieśmiałych cnotek, które wszystkiego się boją.
Aliosn z trudem mogła powstrzymać chęć zaśmiania się jej prosto w twarz. Owszem, miała rację co do tego, że większości rzeczy się bała, gdyż ta siedemnastolatka należała do osób lękliwych. Nie chcąc się kłócić drobna brunetka obróciła się na pięcie i po chwili opuściła łazienkę, zostawiając w niej zdezorientowane osiemnastolatki, które nie lubiły, gdy ktoś odwracał się do nich plecami.
Idąc wschodnim korytarzem wzdłuż parkingu Ali mijała pojedynczych uczniów, którzy tak samo jak ona szli w szybkim tempie do gabinetów, gdzie odbyć się miały ich lekcje. Murray ponownie myślami wróciła do tajemniczego chłopaka, który najprawdopodobniej był tylko wytworem jej wyobraźni.
Na chwilę zatrzymała się przy swojej szafce, w której trzymała książki do hiszpańskiego. Gdy otworzyła ją swoim sześciocyfrowym kodem uśmiechnęła się na widok przyczepionego do drzwiczek zdjęcia, na którym znajdowała się ona wraz ze swoimi przyjaciółmi. Uważała, że Alex i Amanda są najważniejszymi osobami w jej życiu, oczywiście zaraz za mamą, która niestety musiała ponownie wyjechać. Mimo, że minęły dopiero dwa dni od jej wyjazdu, Alison zdążyła już za nią zatęsknić. Wraz z mamą były dla siebie jak najlepsze przyjaciółki, które mówiły sobie wszystko.
Gdy zabrała z szafki potrzebne rzeczy pośpiesznie ruszyła w stronę gabinetu, niestety nie zaszła zbyt daleko, gdyż ktoś uderzył ją w ramię przez co na podłogę upadła jej książka do hiszpańskiego oraz notatnik. Nie zdążyła spojrzeć na swojego oprawcę, gdyż schyliła się, by podnieść rzeczy. Okazało się, że chłopak chciał pomóc Alison i kiedy oboje wyciągnęli ręce w kierunku książek przez przypadek dotknęli swoich dłoni. Brązowowłosą dziewczynę przeszedł lekki dreszcz, który uświadomił Ali, że tak wyglądał jej nocny sen. Szybko spojrzała w kierunku chłopaka i rozpoznała jego niebieskie tęczówki, o których z trudem mogła zapomnieć. Podniosła się jak oparzona i w brzuchu po raz kolejny poczuła przyjemne motylki.
Tajemniczy chłopak swoje brązowe włosy miał oklapnięte, co uwydatniało jego szczupłą i bladą twarz. Był wyższy od Alison, co zresztą nie były zbyt trudne, gdyż mierzyła ona niecałe metr siedemdziesiąt. Uwagę przykuwały także jego cienkie i różowe usta, które ułożone były w szeroki uśmiech odsłaniający idealne uzębienie.
-Przepraszam, że na ciebie wpadłam – powiedziała nieśmiało Alison sięgając po książki, które w ręce trzymał chłopak. – Zamyśliłam się i przestałam zwracać uwagę na otoczenie. Zbyt często mi się to ostatnio zdarza.
-Nic się nie stało – odpowiedział lekko zachrypniętym głosem, z zaciekawieniem się jej przyglądając. – Louis Tomlinson.
-Alison Murray – odparła ściskając jego szczupłą dłoń. – Nie widziałam cię nigdy w naszej szkole – dodała, nadal nie mogąc uwierzyć w to że spotkała tajemniczego chłopaka ze swojego snu, który przy okazji zawrócił jej w głowie.
- Niedawno się przeprowadziłem. Naprawdę bardzo przepraszam, że na ciebie wpadłem. Po prostu, gdy cię zobaczyłem poczułem się tak jakbym był w niebie. – Na policzkach Alison pojawiły się lekkie rumieńce. Szybko odwróciła wzrok od niebieskich tęczówek, które z czułością się jej przyglądały.
-Dziękuję – odparła nieśmiało, zaczesując za ucho swoje włosy. – Przepraszam, ale muszę już iść na lekcję. – Zauważyła, że twarz Louisa lekko posmutniała. – Mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy.
-Ja też mam taką nadzieję – rzekł z lekkim uśmiechem na ustach.
Alison niechętnie ruszyła w kierunku swojego gabinetu. Nie chciała zostawić Louisa, jednak jej uścisk w brzuchu sprawiał, że wiedziała iż to nie będzie ich ostatnie spotkanie. Kiedy trochę się od niego oddaliła obróciła się przez ramię i zdziwiła się, gdy nigdzie nie zauważyła jego chudej lecz umięśnionej sylwetki.
Rozmyślając ciągle o Tomlinsonie, który mimo ich krótkiej znajomości prawił jej już miłe komplementy, weszła do klasy od hiszpańskiego. Było to przestronne pomieszczenie utrzymane w odcieniach bieli. W trzech rzędach poustawiane były ławki dla dwóch osób. Nic szczególnego nie wyróżniało tego pomieszczenia. Na końcu sali siedziała Amanda, która ze zdziwieniem ciągle patrzyła się w jeden punkt. Alison idąc w jej kierunku widziała jak w nerwowy sposób porusza pośpiesznie nogą w górę i dół oraz pomalowanymi paznokciami uderza o blat stołu.
-Coś się stało? – spytała Ali, gdy usiadła obok swojej przyjaciółki. Amy zszokowana spojrzała na przyjaciółkę i ze sztucznym uśmiechem odparła:
-Nie, wszystko w porządku. Po prostu zdawało mi się, że na korytarzu widziałam tego chłopaka z klubu.
Alison pomyślała, że Amandzie znowu się coś wydawało jednak nie miała ochoty rozmawiać o tym z przyjaciółką.
-A ty czemu jesteś taka szczęśliwa? – zapytała zaciekawiona Amy, przyglądając się Ali.
-Wpadłam na korytarzu na chłopaka…
-Przystojny? – przerwała jej przyjaciółka.
-No nawet – odpowiedziała nieśmiało, przy tym szeroko się uśmiechając.
-Spotkacie się jeszcze? – dopytywała podekscytowana Collins.
-Mam nadzieję, że tak – odrzekła po chwili milczenia.
***
Uśmiech z twarzy Alison nie zniknął ani na chwilę. Idąc na drugą lekcję, którą miała z Alexem, cały czas
rozmyślała o Louisie, który sprawił, że dzisiejszy dzień należał do jednych z najprzyjemniejszych.
Korytarz znajdujący się na zewnątrz był o tej godzinie bardzo nasłoneczniony, a upał dawał się uczniom we znaki, jednak był najładniejszym i jednym z głównych korytarzy tej szkoły. To właśnie nim postanowiła iść Ali, by dostać się do drugiego skrzydła gdzie odbyć się miała lekcja angielskiego. Między kolumnami, na parapecie siedział blondyn, który opierał się o zimną ścianę budynku. Z szyderczym uśmiechem przyglądał się dziewczynie, jednak ona go nie zauważyła.
-Cześć – usłyszała nagle drobna jasnowłosa brunetka, którą ktoś chwycił za ramię i przytrzymał. – Jesteś Alison, prawda?
Zszokowana siedemnastolatka przyglądała się wyższemu od niej nastolatkowi, który swoimi dużymi błękitnymi oczyma przyglądał się jej. Patrząc w jego tęczówki pierwszą rzeczą o jakiej pomyślała było niebo. Twarz miał jasną, pociągłą, a zarumienione policzki były lekko opadnięte. Grzywkę swoich blond włosów miał postawioną, a złośliwy i pewny siebie uśmieszek nie schodził mu z twarzy.
-Tak, a ty? – zapytała lekko zszokowana tym, że nieznajomy zna jej imię. Spojrzała też na jego szczupłą rękę, w której ściskał jej ramię. Chciała mu w ten sposób dać do zrozumienia, żeby ją puścił.
-Jestem Niall Horan – odparł od niechcenia zabierając rękę. – Wydaje mi się, że powinnaś trochę zmienić swoje towarzystwo – dodał, a Alison ze zdziwieniem spojrzała na niego, skrupulatnie przyglądając się jego idealnym rysom twarzy. Miała nadzieję, że na długo je zapamięta, gdyż wydawały jej się niezwykłe.
-Słucham? – spytała zdziwiona. Blondyn nachylił się, w delikatny i ledwo wyczuwalny sposób muskając swoimi ustami ucho siedemnastolatki.
-Ten chłopak z którym stałaś dziś rano obok samochodu – przerwał na chwilę, a Alison poczuła na swoim uchu jego ciepły oddech co spowodowało, że przeszedł po jej ciele nieprzyjemny dreszcz – to nie twoja liga, słonko.
Niall w powolny sposób odsunął się od Ali, która swoimi błękitnymi tęczówkami ze zdziwieniem przyglądała się Horanowi.
-Dlaczego tak na mnie patrzysz? – spytał z miłym uśmiechem, zgarniając z jej policzka kosmyk włosów.
Dziewczyna bała się mu powiedzieć prawdy, jednak wiedziała, że inaczej ta dziwna sytuacja mogłaby przeobrazić się w coś gorszego.
-Pojawiasz się z nikąd i mówisz mi kto jest moją ligą, a kto nie. Po za tym nie znasz mnie, ani Alexa więc nie powinieneś wypowiadać się na jego temat. – Po jej tonie głosu rozpoznać można było zdenerwowanie.
-Skąd wiesz, że cię nie znam? – zapytał ze spokojem Niall. Alison niepokoiła ta sytuacja, wydawała jej się dziwna i niepoważna.
-Jesteś dziwny – odpowiedziała, z niedowierzeniem kręcąc głową.
-Ale tobie się to podoba.
Niall w seksowny sposób uniósł brwi do góry przy tym szeroko się uśmiechając. Mimo, że Alison wydawało się iż jest on osobą tajemniczą lecz pewną siebie, to nie potrafiła zaprzeczyć jego słowom. Chciałaby go lepiej poznać.
-Musze już iść – odparła z lekkim uśmiechem, ruszając w kierunku gabinetu.
Blondyn z szerokim uśmiechem przyglądał się drobnej brunetce, która w szybkim tempie szła korytarzem mijając grupy uczniów, którzy zawzięcie o czymś rozmawiali.
-Do zobaczenia później, Alison Cooper – powiedział bardzo cicho, odchodząc w drugim kierunku.
***
Kilku hektarowe boisko za szkolnym budynkiem o tej porze było przepięknie nasłonecznione, jednak kalifornijscy uczniowie byli do tego przyzwyczajeni i nawet nie zwracali na to uwagi. Ważniejsze było dla nich przetrwanie lekcji sportu z panem Hendersonem, który był także trenerem piłki nożnej.Dwoma ostatnimi lekcjami w to poniedziałkowe popołudnie było wychowanie fizyczne, na którym Alison
oraz Amanda miały treningi do drużyny cheerleaderek. Ostatnie kilka minut przed zakończeniem zajęć Collins przyglądała się dziewczynom, które powtarzały wymyślone przez nią kroki. Stojąca obok Alison cały czas wyklaskiwała ten sam rytm przy tym ciągle krzycząc:
-Raz, dwa, trzy i cztery!
Amy poprawiała dziewczyny, co chwilę mówiąc im co powinny zmienić lub pokazując im jeszcze raz
odpowiednie ruchy. Jednak w pewnym momencie jej skupienie zostało rozproszone, bo w brzuchu poczuła ucisk i przyjemne motylki. Zawsze, gdy to uczucie się pojawiało wiedziała, że gdzieś jest tajemniczy chłopak, którego po raz pierwszy zauważyła w klubie „Dark”. Zawsze potrafiła wyczuć na sobie czyjś wzrok i tym razem też tak było, gdyż jej mięśnie lekko się spięły. Odwróciła się w stronę trybun i nie zdziwiła się, gdy ujrzała na nich siedzącego nastolatka, który gładząc swój podbródek z cwanym uśmiechem się jej przyglądał. Obok niego siedział blondyn, którego najprawdopodobniej widziała także w niedzielny poranek kiedy to wracała z zakupów. Ten tajemniczy chłopak z lekko przymrużonymi oczyma przyglądał się Amandzie i w pewnym momencie lekko do niej pomachał.
Jej serce przyśpieszyło. Nie chciała odwrócić od niego wzroku, gdyż bała się, że znowu mógłby zniknąć, tak jak za każdym razem.
-Wszystko w porządku, Amy? – spytała się jej przyjaciółka, kładąc swoją szczupłą dłoń, na jej ramię.
-To ten chłopak – odparła z trudem, cały czas patrząc w kierunku chłopaka z kasztanowymi lokami, który szeptał coś na ucho blondynowi. – To jego widziałam wtedy w klubie i dzisiaj rano.
Alison powiodła wzrokiem za swoją przyjaciółką i zauważyła ciemnego bruneta oraz blondyna, którego poznała z rana.
-To Niall – rzekła w momencie gdy on uśmiechnął się do niej, a następnie puścił oczko. Zachowywał się tak jakby w ogóle nie słuchał siedzącego obok chłopaka, który coś do niego mówił.
Onieśmielona Ali, spuściła wzrok z Horana i spojrzała na Amy, która ze zmarszczonymi brwiami zerkała w stronę brunetki.
-Skąd go znasz? – zapytała zaniepokojona.
-Poznałam go dzisiaj na jednej z przerw – powiedziała, wciąż nie patrząc w stronę Nialla. – Jeśli chcesz, to możemy poznać tego bruneta.
Collins nie zdążyła zaprzeczyć, gdyż jej najlepsza przyjaciółka chwyciła ją za rękę i pociągnęła w stronę schodków, którymi mogły dotrzeć do miejsc siedzących, na których znajdował się brązowowłosy oraz blondyn.
Podświadomość Amandy nadal mówiła jej, że skądś kojarzy tego bruneta, jednak mimo wielu starań nie potrafiła sobie skojarzyć go z jakąkolwiek sytuacją.
-Cześć dziewczyny – przywitał się Niall, u którego cwany uśmiech nie schodził z twarzy. Jego kolega ze skupieniem przyglądał się Amy, która stwierdziła, że jego niebiesko-zielone tęczówki są jeszcze intensywniejsze z bliska. Gdy zauważył, że brunetka mu się przygląda szeroko uśmiechnął się, w ten sposób uwydatniając swoje dwa słodkie dołeczki.
-Jestem Amy, a to moja przyjaciółka Alison – rzekła, zwracając się głównie do tajemniczego chłopaka, którego pierwszy raz widziała w klubie.
-Harry Styles – odpowiedział. – To Niall.
Kiedy uścisnął dłoń ciemnowłosej siedemnastolatki, jej ciało przeszedł przyjemny dreszcz. Jego duża i szczupła dłoń idealnie pasowała do Amandy, poczuła się tak jakby były dla siebie stworzone.
-Nie widziałam was wcześniej w California High School. – Amanda pośpiesznie zabrała swoją dłoń, z uścisku i spojrzała na Alison, chcąc też uniknąć wzroku ciągle przyglądającego się jej Harry’ego.
-Niedawno przeprowadziliśmy się z Nowego Jorku – odpowiedział brązowowłosy lekko zachrypniętym głosem.
Amy nie zwracała uwagi na ich rozmowę, gdyż cały czas przyglądała się Harry’emu. „Jeśli mieszkali w Nowym Jorku, to skąd go kojarzę?”, pomyślała.
-O czym myślisz, Amando? – spytał z szerokim uśmiechem. Dziewczyna chciała się go spytać czy już się gdzieś nie widzieli, niestety nie zdążyła, gdyż w ich rozmowę wtrącił się wysoki, czarnowłosy nastolatek, który pojawił się nie wiadomo skąd.
-O, tu jesteście – rzekł uradowany, ze zdziwieniem spoglądając na Stylesa oraz Horana. – A oni to kto? – spytał zszokowany, przyglądając się im od góry do dołu.
-Jestem Niall, a to Harry – odpowiedział Horan.
-Alex Stonem. – Wyciągnął w ich kierunku dłonie, jednak oni z żalem w oczach spojrzeli na jego rękę i po ich zachowaniu zauważyć można było, że z trudem powstrzymują wybuchnięcie śmiechem.
Amandzie zrobiło się szkoda Alexa, gdyż zauważyła, że niekulturalne zachowanie chłopaków spowodowało, że poczuł się niezręcznie. Między grupą nastolatków zapanowała niezręczna cisza, aż w końcu Stonem zwrócił się w kierunku swoich przyjaciółek:
-Mam na was poczekać w samochodzie czy wrócicie same?
-Już idziemy do szatni. Poczekaj na nas w samochodzie – odpowiedziała Alison, która także widziała, że siedemnastolatek czuje się niezręcznie przy ich nowych znajomych.
-Chyba, że chcesz tu poczekać z nami – stwierdził złośliwie Harry, poklepując wolne miejsce obok niego. – Nigdzie się nie wybieramy.
-Odpuszczę sobie taką przyjemność – stwierdził sarkastycznie przy tym przewracając oczyma. – Idę do samochodu – dodał, ruszając w kierunku schodów, którymi następnie zszedł w dół.
Gdy tylko chłopak zniknął z ich pola widzenia obaj chłopacy wybuchli głośnym śmiechem, co niezbyt
spodobało się dziewczynom.
-Dlaczego się z nim przyjaźnicie? – spytał Niall, który dzisiejszego poranka mówił Alison, że Alex to nie jej liga. – Jesteście dużo lepsze od niego.
-Skąd możesz wiedzieć jaki on jest? – zapytała niezadowolonym głosem Amanda. Nie lubiła gdy ktoś drwił z jej przyjaciela, którego uważała za najlepszego człowieka na świecie. – Nawet go nie znasz – dodała.
-Ale widać jak się zachowuje – odrzekł znudzonym głosem Harry, który nie spuszczał wzroku z Amy.
-Chyba musimy już iść, Alison. – Collins pchnęła swoją najlepszą przyjaciółkę w stronę schodów nie żegnając się z chłopakami. Nie miała na to najmniejszej ochoty, gdyż Harry wydawał jej się zakochanym w sobie dupkiem.
Kiedy wraz z Ali szły w kierunku szatni zerknęła przez ramię na trybuny. Chłopacy nadal tam siedzieli i z zaciekawieniem patrzyli na dziewczyny przy tym o czymś ze sobą rozmawiając.
-Wydają się być fajni – odparła Alison, która także zerknęła na nowo poznanych chłopaków.
-A ja sądzę, że są po prostu zbyt pewni siebie.
***
-Ile można siedzieć w łazience? Nigdy nie zrozumiem dziewczyn – powiedział uszczęśliwiony Alex, który prawie pół godziny spędził w samochodzie czekając na swoje przyjaciółki.-W porównaniu z tobą, my kąpiemy się po zajęciach – odpowiedziała złośliwie Amanda, siadając obok czarnowłosego siedemnastolatka.
-W porównaniu z wami, ja nic nie robię na zajęciach – odparł przekręcając kluczyk i ruszając w stronę ich domów.
Wszyscy troje byli zbyt zmęczeni, by dyskutować ze sobą na jakikolwiek temat. Każdy myślał zupełnie o czym innym.
Amanda opierając głowę o szybę przyglądała się mijanym drzewom i samochodom. Chciała znaleźć się teraz w domu i móc wraz z tatą zrobić obiad. Niestety go teraz nie było, a ona musiała zadowolić się zwykłą pizzą lub makaronem. Z rozmyśleń wyrwała ją wibracja jej telefonu i zdziwiła się, gdy zauważyła nieznanego nadawcę.
„Uważaj na siebie. H x”, nie musiała zastanawiać się od kogo jest ta wiadomość, ale martwiło ją jedynie
skąd on miał jej numer telefonu. Zszokowana przez kilka sekund, które wydawały się jej wiecznością patrzyła się w ekran szukając jakiegoś racjonalnego wyjaśnienia otrzymanej wiadomości.
-Niall i ten drugi… - zaczął Alex.
-Harry – wtrąciła się Alison, która w jednym uchu miała słuchawkę.
-Tak, właśnie on. Wydają się być dziwni. Tacy zadufani w sobie – tłumaczył czarnowłosy, stukając palcami o kierownicę.
-Są dziwni – powtórzyła za nim Amanda, chowając do spodni telefon. Od tego momentu była pewna, że jej życie zacznie stopniowo się zmieniać. Nie była jednak pewna czy na dobre.
I mamy drugi rozdział. Musiałyśmy trochę go zmienić, gdyż byłby za długi, ale mam nadzieję, że i tak przypadł wam do gustu. Uważam, że to jest jakaś beznadziejna paplanina moich niepoukładanych myśli.
W zakładce "BOHATEROWIE" pojawiła się Donna oraz Kim, które chodź trochę przybliżam wam ich wygląd oraz charakter.
Nie lubię tego robić, ale byłoby miło gdybyście zostawili długie komentarze, gdyż to daje nam motywacje do dalszego pisania.
Jeśli chcecie nadal być informowani to wpisujcie swoje blogi, tt, gg itp. w komentarzach ALE W ZAKŁADCE "INFORMOWANIE".
Można zadawać pytania w komentarzach każdym bohaterom :)
I jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o naszym życiu to zapraszamy na aski:
Alison: http://ask.fm/justwilliams
Amanda: http://ask.fm/ffranks
Nie udzielamy na nich odpowiedzi na pytania dotyczące życia bohaterów itp. Do takich pytań macie komentarze :)
Pozdrawiamy i dziękujemy za cierpliwość Alison & Amanda ♥
Świetne,czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńLOUIS : Podoba Ci się Alison?
NIALL : Podoba Ci się Alison?
ALISON : Podoba Ci się Niall? Co o nim sądzisz?
Podoba Ci się Louis? Co sądzisz o tym śnie?
HARRY: Podoba Ci się Amanda?
Louis: Alison jest bardzo ładna.
UsuńNiall: Wydaje się być fajna.
Alison: Niall jest bardzo przystojny, jednak mój chłopak musi mieć bardziej duszę romantyka.
Louis wydaje się być przystojnym nastolatkiem, który nie jest próżny. W łatwy sposób umie zauroczyć dziewczynę swoimi miłymi słowami.
Harry: Ładne ma włosy.
Tak szczerze to się pogubiłam.. :C Strasznie dużo perspektyw i w ogóle. Wasz styl pisania mi sie podoba, umiecie przykuć uwagę. Muszę się po prostu przyzwyczaić do tej ilości bohaterów i zmian narratora :)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia przy nn rozdziale x
Przypuszczam iż Alex i Louis są tymi złymi,którzy pragną zemsty..a Niall i Harry to Ci które chcą je uchronić i uświadomić kim są. Harry wysłał jej sms'a : uważaj na siebie.H x
OdpowiedzUsuńAww Niall cupcake *.* Jestem ciekawa czy moje przypuszczenia są prawidłowe.. MAM NADZIEJĘ ŻE TAK,no ale nadzieja umiera ostatnia :c
Haha HARRY: ŁADNE MA WŁOSY,JEBŁAM XD
OdpowiedzUsuńdo Amandy : Co sądzisz o Harrym? Podoba Ci się? :>
może i ma słodki uśmiech, ale jest zadufanym w sobie dupkiem, takim mówię nie. - Amanda ♥
Usuńorzesz ocieka zajebistością ;P
OdpowiedzUsuńJEJKU *.* Na początku dziękuje Alison za wszystkie dobre słowa u mnie na blogu, to na prawdę miłe, i choć mówisz, że nie umiesz pisać długich komentarzy, to i tak są bardzo motywujące :*A co do rozdziału to co ja mam niby powiedzieć? Jak zwykle fantastyczny nie mogłoby być inaczej! Kurcze, pojawił się Louis, który jest zainteresowany Ali, huhu tego sie nie spodziewałam. Chociaż i tak pewnie będzie coś kombinować z Horankiem! :D Where is Malik - blue eye ? Haha chciałam gifa, żeby znowu patrzyć na jego śliczny ryj i nie doczekałam sie :( Jeśli chodzi o Harrygo to bożeeeeeee, jak ja go kocham! To nie jest normalne O.o powinnam z tym iść chyba do jakiegoś oddziału zamkniętego. On tak pasuję do Amandy! Chcę ich koniecznie widzieć razem <3 No i szczerze to wkurzyłam sie na Stylesa i Horana przez ich zachowanie w stosunku do Alexa. Przepraszam bardzo, ale co on im takiego zrobił ? Noł ogarning. No ale zobaczymy jak się dalej potoczy. Strasznie ciekawi mnie to, skąd nagle wszyscy chłopcy się wzięli w tej samej szkole i co mają ze sobą wspólnego i czemu akurat są zainteresowani Amy i Ali. Czekam oczywiście na następny! buzii :* / loveispleasure / wishmeyourself
OdpowiedzUsuńrozdział jak zwykle świetnie napisany ;) dziękuję za powiadomienie na tt :)
OdpowiedzUsuńPogubiłam się lekko. W tej historii chłopacy z 1D są tak jakby czarnymi charakterami ?
OdpowiedzUsuńniektórzy tak :)
UsuńAle wszyscy się znają i razem współpracują czy jak? Możesz mi chociaż troszkę wytłumaczyć? :))
UsuńHarry zna Nialla, Louis zna Zayna, a Liama nie zna nikt. Nie nie współpracują ze sobą, gdyż któraś grupa jest zła, któraś dobra lecz nikt do końca nie będzie wiedział kto tak naprawdę jest tą złą.
UsuńHihi ale się to zrymowało :D " Harry zna Nialla, Louis zna Zayna... " Dobre.
UsuńRozdział zajebisty. Fajnie się czytało, choć sama też się troszkę pogubiłam. Czekam na następny, pozdrawiam Asiek.
Niesamowity rozdział *-* Czekam na kolejny :D
OdpowiedzUsuńNiesamowity rozdział. Trochę się pogubiłam, ale to tylko dlatego, gdyż czytałam urywkowo przez to że pisałam na tt, choć nie powinnam tego robić... Zamiast skupić się na jednej rzeczy to robiłam obie równocześnie. No, ale naprawdę genialny rozdział. Też odniosłam wrażenie że Haz i Niall są zadufani w sobie. Podoba mi się to, że sen Alison się spełnił. Czekam na kolejny rozdział. Pozdrawiam, Agnes. :)
OdpowiedzUsuńGenialne! *-* Czekam na dalej. Zajebiście piszesz <3
OdpowiedzUsuńcudowne! musze przynac, ze na poczatku nie bylam przykonana do narracji trzecioosobowej, ale teraz widze, jak bardzo sie myliłam. jestem na prawde pełna podziwu co do długości rozdziałów, języka, pomysłowości i generalnie wszystkiego.
OdpowiedzUsuń1.po ile lat mają Zayn, Niall, Hazza, Lou i Li??
2. czy między chłopakami bd rywalizacja, w sensie miedzy tymi "złymi" i "dobrymi"? jaką role odegra w tym Alex.?
3. czy Li odgra role kogoś takiego jak mediator miedzy nimi?
życze weny w pisaniu. xx
1. podobno po 19, jednak nic nie jest wiadomo.
Usuń2. długo nie będzie nic wiadomo, jednak będzie między nimi jakaś rywalizacja. Alex w ogóle nie powinien być w to wmieszany, jednak dziewczyny nie zostawią go na pastwę losu.
3. Liam będzie dobry i będzie ważną częścią czyjegoś życia
-Alison ♥
Niesamowity rozdział. Przeczytałam go w 9 minut ponieważ czytając go bardzo wciągnęłam się. Jest po prostu niesamowity. Mam nadzieję, że następny będzie taki długi jak ten.
OdpowiedzUsuńCzekam na następny, pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :3
rozdział świetny! nie mogę się doczekać następnego ;) czy będzie jakaś walka między DOBRYMI, a ZŁYMI? :D lubię czytać to opowiadanie, bo jest takie.. inne. intrygujące. Nialluś zły? POCIĄGAJĄCE, hahaha :D
OdpowiedzUsuńbędzie walka między dobrymi, a złymi, jednak nigdy do końca nie będzie wiadome kto do jakiej grupy należy - Alison ♥
UsuńRozdział jak zawsze świetny. Trochę się jeszcze gubie w zmianach perspektyw i która z dziewczyn jest która, ale z czasem się przyzwyczaje XD . Ciekawi mnie która grupa jest dobra a która zła . I mam pytanie : Czy wszyscy będą chodzić do tej samej szkoły? I ogólnie nie wiem już co mam pisać więc weny for you i fajnych pomysłów XD
OdpowiedzUsuńDziewczyny też będą się zastanawiać czy chłopacy w ogóle chodzą do szkoły - Alison ♥
UsuńFajny rozdział :) Ta tajemniczość bardzo intryguje xD Alison i Amanda będą miały jakieś tajemnicze moce, prawda? Bo jeżeli tak, to mam nawet już jakieś podejrzenia, jakie one mogą być :D W ogóle mam już pewne podejrzenia, kto jest tym dobrym, a kto złym xD Ale czekam teraz na rozwinięcie akcji, bo jestem ciekawa czy moje domysły okażą się trafne.
OdpowiedzUsuńMacie bardzo ciekawy styl pisania, ogółem wszystko jest takie oryginalne. Bardzo lubię tego bloga, mimo że są to dopiero dwa rozdziały. Ale, jeśli to ma być tak samo świetne sick mad and sad, no to ja już na prawdę nie mogę się doczekać :)
Czekam z niecierpliwością na nn!
Pozdrawiam! <3 <3 <3
Hym jak już w wcześniej pisałam kocham wasze opowiadania :) macie niezwykłe pomysły i intrygujecie mnie ;) czekam na dalszą część ;) kocham was :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie kto będzie z kim w sensie kto kocha kogo bo nie wiem ?
Macie we mnie fankę dziewczyny ;) docenia waszą prace i czas który poświęca cię => macie niezwykły talent i rozwijajcie go bo warto =*
Amanda zbliży się do Zayna i Harry'ego, mimo że nie będzie za nim przepadać.
UsuńAlison będzie bardzo blisko z Louisem i Niallem.
boze rozdział jest boski:)
OdpowiedzUsuńNiall i Harry:
Dlaczego tak nie lubicie Alexa?
Alex jest zwykły, nudny i nie jest taki jak my czy jego przyjaciółki - Niall & Harry x
UsuńNa początku chciałabym powiedzieć, że rozdział czytałam już wczoraj, ale byłam zbyt zmęczona by skomentować.
OdpowiedzUsuńTeraz oczywiście ubolewam bo nie mam pojęcia co ze sobą zrobić. Chciałabym sama pisać, ale niezbyt mam pomysł co. Albo inaczej: Nie umiem skleić moich pomysłów. Mam zamiar skupić się na jednym, ale zdecydowanie nie mam pojęcia który jest najlepszy. STOP! Dość gadania o mnie.
Spełniony sen Alison :') Mimo że wiedziałam po kolei co się stanie to i tak to było coś magicznego! Tak jakbym drugi raz czytała pierwszy raz. Strasznie żal zrobiło mi się Alexa :( To takie smutne, że Harry i Niall się z niego naśmiewają. Ale sama wiem jak jest w szkołach i zawsze ktoś jest tą ofiarą no nie? A wracając do opowiadania to żeby miało ręce i nogi to musi zawsze być ktoś pokrzywdzony. Bo jak opowiadanie jest zbyt kolorowe to również staje się nudne prawda? AHhh jestem taka zła nie zwracam uwagi na interpunkcję XD HUEHUEHEUHEUHEHUE. Tak wychodząc poza temat to chyba jestem jedyną osobą której nie musicie informować bo namiętnie sprawdza kiedy rozdział :3 Oczywiście czytam dopiero wtedy gdy mogę .-. Znowu się rozpisuję... No cóż! Jak zawsze mam wam bardzo dużo do powiedzenia :) Jednak wcześniej nie komentowałam gdyż jestem zbyt leniwa :C Wiem to smutne .-. W każdym razie jestem waszą wielką fanką! Mi nie udało się skończyć żadnego opowiadania, więc podziwiam twoją wytrzymałość Ali w pisaniu. Tak jak napisałaś w SMS " Niestety teraz wiem jak czują się autorki, które z wielkim trudem układają jakieś sensowne zdanie.". Ja tak mam zawsze! Tragedia jakaś, więc wiem, że teraz muszę wymyślić coś co zadowoli zarówno mnie jako piszącą oraz czytelników (których tak na marginesie było bardzo mało). Znowu się rozpisałam LOL
Zayn: Chodzisz do tej samej szkoły co Lou? Czy ty w ogóle chodzisz do jakiejś szkoły? O.O
oczywiście bardzo dziękuję za taki komentarz, jak czytam je wszystkie to aż mam łzy w oczach ♥
UsuńZayn: Co do chodzenia do szkoły, to dużo by tu mówić... Edukacja nie jest u mnie na pierwszym miejscu.
Przeczytałam kilka pierwszych komentarzy i ja chyba za bardzo się wciągam, przez co nie mam problemów z połapaniem się w sytuacjach. Ogólnie wczoraj usypiając do głowy wpadły mi imiona Alex, Amanda, Alison. Na początku nie wiedziałam dlaczego, ale po chwili zdałam sobie sprawę, że to imiona bohaterów waszego bloga. Bardzo zainteresowała mnie wasza historia. :) Jestem waszą wieelką fanką. :) Po prostu uwielbiam tą historię. Kiedy już dotrzemy do jej końca (mogę mówić jako my?) to aż chyba ją sobie wydrukuję i oprawię. ;) Należą wam się wielkie słowa uznania. Jesteście genialne!
OdpowiedzUsuńWasza największa fanka, Nickie. ♥
Rozdział super !
OdpowiedzUsuńNiestety niezbyt mogłam się ogarnąć jak zmieniałyście bohaterki, więc bardzo was proszę, abyście pisały kiedy zmieniacie i na jaką, bo (przynajmniej mi) się strasznie plącze.
Jestem ciekawa co Harry i Niall knują i dlaczego mają coś do Alexa. Przecież Alex jest przyjacielem dziewczyn od dawna ! A może po prostu pomylili go z kimś innym... Nie mam pojęcia.
Czekam na następny rozdział ;3
Łał nie wiem jak to robicie że po 2 rozdziałach opowiadanie jest tak wciągające i uzależniające.Czekam cały tydzień na rozdziała a później wow,dla takiego opowiada mogę czekać długo(jejku nie mogę ułożyć sensownego zdania xd).Naprawdę podziwiam.
OdpowiedzUsuńCudowny. Na początku nie za bardzo mogłam się połapać o co chodzi, ale jak się do końca obudziłam to zrozumiałam. :>
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czy spełniony sen Alison to zwykły przypadek czy coś więcej. Nie mogę się doczekać co będzie dalej. No i oczywiście czemu Harry i Niall tak bardzo chcą odsunąć dziewczyny od Alex'a.
http://theway-i-feel.blogspot.com/
Nie mogłam się połapać na początku, ale rozdział jest na prawdę dobry :) trochę mieszają mi się bohaterowie ale to w moim przypadku normalne :) nie mogę się doczekać następnego!
OdpowiedzUsuńJull.
http://fioletowa-mandarynka.blogspot.com/
wzorujecie się na fanficu DARK, niektóre rzeczy wręcz kopiujecie. To nie jest fajne
OdpowiedzUsuńnie mamy nic z "Darka". chodzi ci o sms? jeśli tak to wiedz, że robiłyśmy już tak na beautiful famous and rich. nic nie kopiujemy z dark, bo nawet nie przeczytałam całego bo mnie znudziło.
UsuńA mogłąbyś podac link do tego opowiadania ? Jezeli jest choc w polowie dobre jak te to chcialabym je przeczytac
Usuńzaprosiłaś mnie wiec wpadłam , przepraszam że dopiero teraz ale nie przeglądałam zakładki " SPAM " przeczytałam te 2 rozdziały i są genialne , będe wpadac częściej <3
OdpowiedzUsuń-> mam nadzieje że też zostawisz po sobie komentarz http://neversayneveruntilyoutry.blogspot.com/
Świetny rozdział! Dużo się dzieje i jest fajnie napisany C: nie mogę się doczekać nn. Zaintrygował mnie sms od Harry'ego. Trochę boję się o dziewczyny, bo Hazza i Niall raczej nie zwiastują niczego dobrego...
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na from-hell-to-heaven-story.blogspot.com
Rozdział ekstra!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba fabuła, bo jest taka tajemnicza i niewiele wyjaśnia.
Awwwwww... Kocham Alexa :3 Nie wiem czemu Harry z Niallem się go czepiają. Jakby mi jacyś obcy kolesie powiedzieli, że mam się przestać z kimś przyjaźnić to bym im wygarnęła co nie co.. xd Rozdział jak już mówiłam cudowny. Mi tam się podoba, że jest długi :))
Pytania do autorek :
1. Czy oni (Lou, Harry, Niall, Zayn) się znają ?
2. Czy Lou, Hazz i Niall chodzą do tej samej szkoły co Ali i Amy ?
Pozdrawiam!
Lottie♥
1. Może powiem tak, Louis i Zayn znają Harry'ego i Nialla, jednak oni nie znają ich.
Usuń2. Podobno chodzą do szkoły, ale nikt nigdy nie widział by szli na lekcję lub by w ogóle byli na jakiś lekcjach.
prześwietne jest to opowiadanie!
OdpowiedzUsuńWOW *_*
OdpowiedzUsuńBISTY jOŁ SIstaa :D
extra !
czekam nn <3
CAłujee Lolaa gorącooo
i zapraszaaa do siebieee ;**
Przeczytałam już o 1 w nocy, ale nie miałam siły komentować, dlatego zrobię to teraz.
OdpowiedzUsuńBoże jesteście niesamowite. A tak przy okazji, bo jeszcze nie wiem: rozdziały pisze tylko jedna z was czy obie?
Zaintrygowała mnie cała ta historia, bo jest taka oryginalna. I smuci mnie to, że nagle dużo blogów zaczęło pisać coś magicznego, ale to nie w tym rzecz.
Powoli zaczynam domyślać się kto jest tym dobrym, a kto jest tym złym. I wydaje mi się, że dziewczyny mają jakieś moce i jeśli dobrze myślę to także mam podejrzenia jakie mają, ale nie będę mówiła, bo jeśli się zgadza to może nie chcecie :)
U was nie znalazłam żadnych błędów co jest genialne, ale jak ktoś ma talent do pisania to wszystko uda mu się napisać idealnie.
Chciałam się zapytać czy jak zaczynałyście pisać to wzorowałyście się na jakiś pomocach czy jak? Jeśli tak to mogłybyście podać link, gdyż sama chciałabym poczytać co robię źle i co mogłabym ewentualnie poczytać.
I jeszcze mam prośbę, jeśli możecie to napiszcie mi tu w komentarzu wasze blogi od pierwszego waszego do ostatniego, ale bez tego. Chciałabym poczytać, ale zacząć od waszych początków na bloggerze. :))
Pozdrawiam i czekam na 3 rozdział, Allie :)
*poprawić, a nie poczytać, pomyliłam się.
UsuńI jeszcze mam jedno pytanie, ale tym razem do bohaterów:
Harry i Niall: Dlaczego odrzucacie Alexa?
Najpierw podziękuję za długi komentarz :) zaraz zabiorę się za waszego bloga i wszystko nadrobię i także postaram się skomentować.
UsuńPisze tylko jedna osoba, czyli ja (Alison). Amanda sprawdza czy nie ma błędów i opisuje szkoły, pokoje i czasem sex sceny.
http://www.ekorekta24.pl/proza/130-interpunkcja-w-dialogach-czyli-jak-poprawnie-zapisywac-dialogi <--- tutaj jest jak poprawnie zapisywać dialogi, ale jak jeszcze sobie poszukasz to znajdziesz jak stawiać przecinki i w ogóle taki mini poradnik.
Nasze blogi od początku :
http://young-pretty-lovely.blogspot.com/
http://mean-hungry-lovers.blogspot.com/
http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/
http://sick-mad-sad.blogspot.com/
http://drunk-sweet-and-stoned.blogspot.com/ (którego na razie nie prowadzimy)
Harry & Niall: Jest nudny i zwyczajny. Nie jest taki jak my, czy jego przyjaciółki.
dziękuję za odpowiedź oraz komentarze na naszym blogu :)
Usuńkiedy kolejny ?
OdpowiedzUsuńw następny weekend.
Usuńuhh nie bede mogła wytrzymać ! świetnie piszecie <3
UsuńNaprawde bardzo mi się podoba rozdział :) Chociaż niekiedy się w tym wszystkim gubie, ale baaaaaaardzo ten blog wciąga. Jestem ciekawa co się dalej stanie.
OdpowiedzUsuńNiall i Harry są bardzo dziwnymi postaciami i zarazem intrygującymi. Mam nadzieje, że w kolejnych rozdziałach dowiemy się o nich coś więcej :))
Czekam z niecierpliwością na nn :) Pozdrawiam i dużej dawki weny wam życze ;*
Wyczuć można tutaj dużo z "Darów Anioła"
OdpowiedzUsuństawiam na to, że klub "dark" to takie inne "Pandeonium"
Harry coś przypomina lekko Jace. I oczywiście Alex kochanego Simona. xD
No coż. Fajny masz pomysł na tego bloga. Jeszcze się z takim nie spotkałam. Naprawdę świetny pomysł. Jestem ciekawa kim będzie Lou..
No cóż, czekam na następny.
Zapraszam do mnie :
http://canyouhearme-thewanted.blogspot.com/
Powiem szczerze, że jestem wielką fanką Darów Anioła, ale nie tworzę czegoś na ten wzór. Żadnych czarodziejów, wilkołaków itp. Harry na pewno to nie Jace :)
Usuńi żadna postać nie będzie związana specjalnie z Darami Anioła
UsuńTo dobrze. Kamień spadł mi z serca. Też jestem wielką fanką DA :D
Usuń:O Najlepszy blog jaki do tej pory czytałam. Jest na pewno inny. Bardzo wciąga i kurcze... tyle pytań mi się nasuwa. Skąd chłopcy tyle wiedzą o dziewczynach :O. Donna :P czyżby pamiętniki Carrie ? <3 Nie umiem pisać długich komentarzy :( Chcę przez swoje zdanie zaznaczyć, ze kocham to opowiadanie i nigdy mi się nie znudzi. Wszystko jest super napisane, dopasowane i wymyślone <3 !
OdpowiedzUsuńDo Alexa
Czy uważasz którąś ze swoich przyjaciółek za kogoś więcej?
Nie wiem czy powinienem o tym mówić. Wolę jak na razie zachować swoje uczucia dla siebie, nie chcę niszczyć naszej przyjaźni- Alex x
UsuńJakie to wszystko tajemnicze! Uwielbiam coś takiego, kiedy czytelnik tak na prawdę do końca nie wie co i jak, przez co zakrząta sobie tym myśli. Ja mam tak z tym blogiem i za każdym razem nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że gdy przychodzi co do czego to nawet nie wiem jak dobrać odpowiednie słowa, by wyrazić mój zachwyt. Mam nadzieję, że jesteście świadome tego jakie pomysłowe macie głowy, by wymyślić coś takiego. Podziwiam, na prawdę! <3
OdpowiedzUsuńCudowny,świetny,wspaniały! Nie wiem co powiedzieć,a raczej napisać.Obydwie macie wielkie talenty,które nie marnujecie,tylko rozwijacie i to bardzo dobrze!Mam nadzieję,że jeszcze przez długi okres czasu będę miała ten zaszczyt czytania Waszych opowiadań.Zazdroszczę Wam dziewczyny Waszej łatwości wypowiedzi,jesteście super,opowiadanie jest zajebiste,co tu duzo gadać!Rozdział jest fenomenalny,a ta"beznadziejna paplanina " Twoich myśli jest M E G A .
OdpowiedzUsuńWszystko jest takie tajemniczy,idealne,cudowne... Nie mogę się doczekać aż dowiem się więcej na temat dziwnego Nialla i Harry'ego i uroczego Tomlinsona.
Do następnego kochane xxx
http://wszystkootobiekochanie.blogspot.com/
Czytam od początku wszystkie wasze opowiadania i są fantastycznie zniewalające!!! Nie wiem czy to dobrze czy źle ale z każdego coś wyciągam np. czasami wpinam kokardki we włosy, mało jem, częściej sie uśmiecham ale też przestałam się ciąć co jest ogromnym plusem. Mówiąc prosto z mostu kocham wasze opowiadania.
OdpowiedzUsuńPytanie:
1.co ile wrzucacie nowy rozdział?
2.czy treść tych historii nawiązuje choć w małym stopniu do waszego życia? (że ich problemy i sory za takie pytanie ale gnębi mnie od początku pierwszej opowieści)
3.dlaczego Niall sądzi że Alison nie należy do ligi Alexa?
1. nowy rozdział wstawiamy zazwyczaj w każdą sobotę ok 22 - 23.
Usuń2. nasze bohaterki mają nasze charaktery i niektóre problemy i historie też są trochę podobne do naszych
3. Niall ma swoje powody, by tak uważać.
Muszę powiedzieć, że ostatnie wasze dwa opowiadania mnie nie zachwyciły i dlatego przestałam je czytać, jednak to obecne jest GENIALNE i żeby się nie wyrazić ZAJEBISTE.
OdpowiedzUsuńMacie tu wszystko to co lubię; oryginalnych, nie banalnych bohaterów i co najważniejsze tajemnicę!
Czytanie o problemowych nastolatkach, którzy chorują na anoreksję,depresję itp stało się nudne ale jednego jestem pewna; będę tu zaglądać baaardzo często
Świetnie piszecie, serio.Czekam na kolejny, ile rozdziałów możemy się spodziewać? :>
OdpowiedzUsuńopowiadanie dzieje się w krótkim czasie więc myślę, że jakieś 20 może trochę więcej.
UsuńHejka:) Cudowny blog. Podoba mi się:)Masz talent. Jeśli będziesz miała czas zapraszam cię na mojego bloga: http://opowiadania-klamatynka.blogspot.com/ Zapraszam do komentowania i do czytania :) Mam nadzieje,że ci się spodoba.
OdpowiedzUsuńŚwietny !
OdpowiedzUsuńKocham wasze każde opowiadanie.
Macie talent do pisania i naprawdę uważam że powinnyście kiedyś napisać książkę. ^.
Niech zgadnę Donna = Pamiętniki Carrie? :D Kocham ten serial i uważam ze fajnie że daliście tą aktorkę do tego opowiadania. Świetnie się wpasowuje.
No cóż... kiedy następny rozdział ?
Możecie mnie informować na tt @time_bomb_babe mam ikonkę z Justinem ;)
jeśli chcesz być informowana o rozdziałach to proszę wpisać się do zakładki "informowanie" gdyż nie będę szukać pod każdym rozdziałem nicków.
Usuńchciałabym by nowy rozdział pojawił się dzisiaj wieczorem, ale nie wiem jak to będzie ;c
Świetny rozdział :D Mam do was jedno pytanie. W jakim programie zrobiłyście zwiastun ? Bo ja próbowałam w Windows Movie Marker, ale nie da się tam dodawać gifów, a ja własnie je potrzebuje, więc mam nadzieję, że mi pomożecie :D xx
OdpowiedzUsuńbo tam się nie dodaje gifów
UsuńŚwietny rozdział, czułam,że harry bedzie miał taka role ;D czkeam na nastepny
OdpowiedzUsuń[nie znalazłam zakładki spam]
OdpowiedzUsuńHej!
Chciałabym cię zaprosić na mojego bloga o 1D, http://a-little-of-the-good-life.blogspot.com/
mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu i w miarę możliwości skomentujesz :D
Pozdrawiam i bardzo przepraszam za spam. ♥
Zajebiście piszecie dziewczyny , czekam na następne rozdziały:D Mam tez nadzieje że pojawi się Liam bo tylko jego nie wymieniliście <3
OdpowiedzUsuńRozdział mega,zajebista historia <3 Niall bad boy <3 Czekałam na to *___* Wszyscy są meeegaaa pociągający *.*
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać next :) Mam kilka pytań...
Niall:Czemu tak interesujesz się Ali?
Harry:Czemu interesujesz się Amandą?
Niall i Harry: Skąd się znacie?
Louis: Jakie było Twoje pierwsze wrażenie jak zobaczyłeś Alison?
Znasz Harrego i Nialla? a jeżeli tak to skąd?
Niall: Między mną, a nią jest coś czego ona jeszcze nie rozumie.
UsuńHarry: Po prostu znam ją lepiej niż jej się wydaje.
Niall i Harry: Znamy się od najmłodszych lat, ale o tym będzie też w rozdziałach.
Louis: Słodka i prześliczna nastolatka z pięknym uśmiechem i idealną figurą. perfekcyjna dziewczyna.
Co do Harry'ego i Nialla, to na razie ciężko mi się wypowiadać. Na pewno dowiecie się wszystkiego w rozdziałach, ale mogę powiedzieć, że ja ich znam a oni mnie nie.
1.Jak nazywa się naprawdę modelka występująca jako Pandora w drunk-sweet-and-stoned ?
OdpowiedzUsuń2.Podałybyście mi nazwy swojego tumblra?
1. na prawdę nie znacie Cary Delevingne?
Usuń2. http://alison--murray.tumblr.com/ - Alison
http://amanda--collins.tumblr.com/ - Amanda
Będzie dzisiaj nowy rozdział ? :)
OdpowiedzUsuńpostaram się go napisać i dzisiaj dodać, ale nic nie obiecuję ;c
Usuńej czy w tym opowiadaniu będą wątki miłosne?>
OdpowiedzUsuńoczywiście, że tak :)
UsuńKiedy następny? :>
OdpowiedzUsuńprzykro mi, ale dopiero w następny weekend :)
UsuńTo czekam z niecierpliwością :)
Usuńmm, niby rodział miał być dzisiaj. dodacie?
OdpowiedzUsuńnie chciałabym, żebyście odebrały to jako popędzanie ani nic, ale po prostu już się cholernie niecierpliwie, hahah! xx
a jak nie to dalszej pomysłowości w pisaniu życze <3
"Linia wspomnień przed czasów zespołu stała się tak cienka, że sam już się w tym pogubiłem, lecz wiem, że jakaś cząstka starego Harry’go wciąż gdzieś we mnie siedzi. Musi. Bez niej bym nie istniał."
OdpowiedzUsuńZapraszam na http://loveispleasure.blogspot.com gdzie pojawił się Rozdział 3.Maybe I'm a different breed, and maybe I'm not listening,so blame it on my dissociation.
Przepraszam za spam! buzi :*
czy chłopcy się w tym opowiadaniu przyjaźnią ? jak nie to którzy tak :) i kiedy Liam się pojawi xd
OdpowiedzUsuńNiall & Harry : co macie na mysli że Alex nie jest z waszej i dziewczyn ligi ?
nie moge sie doczekac nasteonego xxx
Harry i Niall się przyjaźnią i nie znają Louisa i jego przyjaciela Zayna (oni jakby wiedzą o Harrym i Niallu) Liama nikt nie zna.
UsuńNiall & Harry: Wszystkiego dowiecie się czytając rozdziały.
Taaaaaaakkk kocham to opowiadanie, że chce codziennie nowe rozdziały!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta!
czy dzisiaj sie pojawi nowy rozdzial ? x
OdpowiedzUsuńcały czas go piszę, ale na pewno się pojawi :) jestem już w połowie :)
UsuńPrzepraszam, że nie skomentowałam poprzedniego rozdziału, a ten komentuje dopiero teraz.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że wybaczycie mi te czyn :)
Chcę Wam powiedzieć, że naprawdę umiecie wciągnąć. Rozdział jest nieziemski.
Bedzie dzisiaj Nowy ???? xxxx
OdpowiedzUsuńtak, będzie -Alison ♥
UsuńPiszecie cudownie! uwielbiam wasze blogi!
OdpowiedzUsuńMam pytanie do Amandy: Kto ci się bardziej spodobał? Zayn czy Harry?
I do Louisa: Podoba ci się Alison, czy to część jakiegoś planu?
i do was (autorek): Czy chłopaki z 1D są członkami jakiegoś gangu lub czymś w rodzaju czarodziei?
zapraszam do siebie: were-crazy-but-were-free.blogspot.com właśnie pojawił się 5 rozdział ;)
Amanda: Obaj są przystojni i ciężko mi wybrać. Harry jednak jest pieprzonym dupkiem i jakoś mi na nim nie zależy.
UsuńLouis: Alison jest ładna.
Autorki: Chłopacy z One Direction są inni niż większość ludzi, jednak na razie nie chcemy zdradzać czym lub kim są.
podałybyście pod następnym rozdziałem z cztery blogi, które czytacie i polecacie? :)
OdpowiedzUsuńnie robimy reklam na blogów :) jeśli chcesz wiedzieć to zapraszamy na naszego aska, gdzie możesz zadać takie pytanie.
UsuńO której rozdział .? :P
OdpowiedzUsuńokoło 24 lub 1 - Alison ♥
UsuńBędzie dzisiaj rozdział ??? xxxx
OdpowiedzUsuńbędzie :)
UsuńZayn i Louis są źli? Harry,Niall,Amanda i Alison są dobrzy?
OdpowiedzUsuń